W obliczu zamieszania wokół zaleceń dotyczących szczepień w USA, stany próbują „odbudować zaufanie”

Kiedy w zeszłym tygodniu odbyło się spotkanie Doradczego Komitetu ds. Praktyk Szczepień przy CDC, w pomieszczeniu panowało zamieszanie.
Członkowie przyznali, że nie wiedzieli, nad czym głosują. Najpierw odrzucili skojarzoną szczepionkę przeciw odrze, śwince, różyczce i ospie wietrznej dla małych dzieci, a kilka minut później zagłosowali za utrzymaniem finansowania. Następnego dnia zmienili zdanie w sprawie finansowania.
Teraz Jim O'Neill, zastępca sekretarza ds. zdrowia i opieki społecznej oraz pełniący obowiązki dyrektora Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (prawnik, nie lekarz), musi podpisać rekomendację. Rekomendacje komisji mają znaczenie, ponieważ ubezpieczyciele i programy federalne na nich polegają, ale nie są wiążące. Stany mogą się do nich zastosować lub nie.
Na Zachodzie Kalifornia, Oregon, Waszyngton i Hawaje połączyły siły w ramach Sojuszu na rzecz Zdrowia Wybrzeża Zachodniego . Ich pierwszym krokiem było wydanie wspólnych rekomendacji dotyczących szczepionek przeciwko COVID-19, grypie i RSV, wykraczających poza ACIP.
„Zdrowie publiczne nigdy nie powinno być zbiorem elementów politycznych” – powiedziała Sejal Hathi, dyrektor ds. zdrowia w stanie Oregon.
Dyrektor ds. zdrowia w Kalifornii, Erica Pan, opisała ten cel jako „pokazanie jedności wokół nauki i wartości” przy jednoczesnym zmniejszeniu dezorientacji społecznej.
Blok bada również możliwość skoordynowanych testów laboratoryjnych, udostępniania danych, a nawet zakupów grupowych. „Naszym celem jest przywrócenie zaufania do nauki i ochrona wolności ludzi do ochrony siebie i swoich rodzin bez niekończących się barier” – powiedział Hathi.
Na północnym wschodzie Nowy Jork i jego sąsiedzi utworzyli Northeast Public Health Collaborative . Demokratyczna gubernator Kathy Hochul nazwała to upomnieniem za wycofanie się Waszyngtonu z nauki.
„Każdy mieszkaniec będzie miał dostęp do szczepionki przeciwko COVID-19, bez wyjątku” – powiedziała w oświadczeniu .
Grupa wykroczyła już poza kwestie szczepionek. Po rozwiązaniu przez CDC swojego organu doradczego ds. kontroli zakażeń, stany północno-wschodnie stworzyły własne zasady powrotu do pracy. Grupy robocze zajmują się teraz szczepionkami, laboratoriami, gotowością na wypadek sytuacji kryzysowych i nadzorem.
„Choroby zakaźne nie znają granic” – powiedziała komisarz ds. zdrowia stanu Connecticut, Manisha Juthani. „Musieliśmy pójść w tym samym kierunku, aby chronić naszych mieszkańców”.
Oba bloki utrzymują regularny kontakt. „Komunikujemy się codziennie” – powiedział Hathi.
„Nie możemy bezczynnie siedzieć, gdy agencje federalne są wyniszczane” – powiedziała Michelle Morse, p.o. komisarza ds. zdrowia miasta Nowy Jork. „Zdrowie publiczne ma charakter lokalny i musimy działać w tym duchu”.
Przywódcy stanów opisują swoje koalicje jako wypełniające próżnię pozostawioną przez Waszyngton
„Można by pomyśleć, że wychodząc z pandemii, zaczniemy dbać o zdrowie publiczne, ale rząd federalny zmierzał w przeciwnym kierunku” – powiedział James McDonald, komisarz ds. zdrowia stanu Nowy Jork.
Komisarz stanu Massachusetts, Robbie Goldstein, dodał: „Rząd federalny historycznie był tym, co nas wszystkich łączyło. W styczniu tego roku ta tradycja zdawała się zanikać”.
Profesor prawa Uniwersytetu Bostońskiego Matt Motta podsumował ten dylemat: „Stany biorą sprawy w swoje ręce, czasami po to, by rozszerzyć dostęp do szczepionek, a czasami po to, by go ograniczyć. Technicznie rzecz biorąc, tak działa system, ale grozi to nieefektywnością i zamieszaniem”.
Prawo dotyczące zdrowia publicznego od dawna jest bardziej sprzyjające stanom.
„Gdyby istniał problem zdrowia publicznego, powiedzielibyśmy, że sprawa leży po stronie stanów” – powiedziała Wendy Parmet z Wydziału Prawa Northeastern University.
Stany nałożyły obowiązek szczepień już w XIX wieku. Agencje federalne mogą zatwierdzać szczepienia i finansować programy, ale nie mogą egzekwować obowiązku szczepień, z wyjątkiem bardzo szczególnych okoliczności (np. w przypadku pracowników federalnych).
Dorit Reiss z UC Law-San Francisco zgodziła się z Parmetem: „Władza w zakresie zdrowia publicznego leży przede wszystkim w gestii stanów. Rekomendacje to rekomendacje”.
Głosy ACIP mają znaczenie w kontekście przepisów dotyczących pokrycia kosztów i obowiązkowych ubezpieczeń, ale poszczególne stany mogą mieć różne zdanie.
Ta rozbieżność już się pogłębia. Floryda, pod przewodnictwem Głównego Lekarza Stanu Josepha Ladapo, podejmuje działania mające na celu całkowite zniesienie obowiązku szczepień dzieci – to pierwszy krok w kraju. Larry Gostin z Georgetown Law ostrzegł, że może to ponownie otworzyć stuletnie spory, sięgające sprawy Jacobson przeciwko Massachusetts (1905), kiedy to Sąd Najwyższy podtrzymał stanowe nakazy szczepień dla bezpieczeństwa publicznego.
Liderzy służby zdrowia ostrzegają, że konkurujące ze sobą systemy mogą powodować zamieszanie i kosztować życie. „Milczenie federalne tworzy próżnię, a stany albo jednoczą się, albo się rozpadają” – powiedział Hathi.
Pan dodał, że „bez federalnej wiarygodności jesteśmy skazani na improwizację”.
McDonald przestrzegł, że podziały partyjne mogą się pogłębić.
Morse stwierdził, że „stany niebieskie i czerwone mogą pójść swoją drogą, co jeszcze bardziej podzieliłoby społeczeństwo”.
Gostin wyraził się wprost: „To grozi zamieszaniem, nieefektywnością, a ostatecznie utratą życia”.
Ta rywalizacja między stanami nie jest niczym nowym. W XIX wieku lokalne komisje ds. zdrowia zwalczały cholerę za pomocą kanalizacji i urządzeń sanitarnych, gdy brakowało federalnych środków. W latach 50. XX wieku stany organizowały masowe kliniki polio, z nierównomiernym zainteresowaniem, dopóki finansowanie federalne nie zniwelowało tych różnic.
Podczas pandemii COVID-19, koordynatorka ds. reagowania Białego Domu Trumpa, Deborah Birx, na własne oczy przekonała się o ograniczeniach władzy federalnej. Odwiedziła 44 stany, wzywając gubernatorów do wprowadzenia maseczek, zamknięć i szczepień.
„Próbowałam nakłonić ich, aby dostosowywali reakcje do potrzeb swoich grup społecznych, a nie tylko stosowali się do ogólnych wytycznych federalnych” – wspominała później.
Sędzia Sądu Najwyższego Louis Brandeis powiedział kiedyś, że stany są „laboratoriami demokracji”, w których przywódcy mogą testować nowe idee bez narażania całego kraju na ryzyko. Ale choroby nie podążają granicami stanów. Wirus, który zaczyna się w Tallahassee, może rozprzestrzenić się na Times Square już następnego ranka.
Dziś stany stały się laboratoriami zdrowia publicznego. Każdy stan eksperymentuje – niektóre rozszerzają ochronę, inne ją ograniczają. A te wybory mogą, na dobre lub na złe, wpłynąć na nas wszystkich.
kffhealthnews